Pomiń, aby przejść do informacji o produkcie
1 z 1

Szachownica flamandzka

Arturo Perez-Reverte

Filip Łobodziński

Cena regularna
54,00 PLN
Cena regularna
54,00 PLN
Cena sprzedaży
54,00 PLN
Format

O autorze

Arturo Pérez-Reverte (ur. 1951) – jeden z najpopularniejszych hiszpańskich pisarzy współczesnych. Debiutował w 1986 roku powieścią Huzar, a pierwszy wielki sukces przyniosła mu właśnie Szachownica flamandzka (1990). W swoim dorobku ma ponad 30 powieści, w tym słynny cykl o kapitanie Alatriste, a także reportaże, zbiory felietonów i scenariusze filmowe. Jego dzieła wielokrotnie ekranizowano. Przez wiele lat pracował jako reporter dla hiszpańskiej prasy, radia i telewizji. Dla dziennika „Pueblo” i telewizji TVE relacjonował konflikty zbrojne m.in. w Libanie, na Saharze, Nikaragui, Czadzie, Mozambiku, kryzys w Libii, rewolucję w Rumunii i wojnę na Bałkanach.

Szczegółowe informacje o książce

Mistrzowska powieść Artura Péreza-Revertego.

XV-wieczny obraz flamandzkiego mistrza ma zostać wystawiony na aukcję, gdy Julia, młoda konserwatorka dzieł sztuki, odkrywa w jego rogu osobliwy napis: kto zabił rycerza? Na obrazie książę Flandrii i jego rycerz rozgrywają partię szachów, w tle zaś przy oknie stoi dama. Julia pragnie za wszelką cenę rozwiązać zagadkę morderstwa z 1469 roku, ale gdy zaczyna szukać wskazówek, w krótkim czasie kilkoro jej znajomych ze świata sztuki pada ofiarą brutalnych zabójstw. Co łączy partię szachów na obrazie, śmierć Rogera d’Arras, mroczną stronę świata sztuki i te morderstwa? W Szachownicy flamandzkiej Pérez-Reverte wspina się na swoje wyżyny, łącząc to, co najlepsze w powieściach detektywistycznych z napięciem typowym dla najwybitniejszych thrillerów.

Zawsze chciałem napisać taką powieść. A skoro nie umiałem, to przynajmniej pragnąłem taką przeczytać. Ponowna lektura, po latach od pierwszego spotkania, wciąż wywołuje ten sam dreszcz. Szachownica flamandzka to wyżyny literatury popularnej i literatury w ogóle: powieść o wyrafinowanej i błyskotliwej konstrukcji, z kryminalnym nerwem i wyrazistymi postaciami. I – jak to bywa w przypadku dzieł o takiej klasie – stawiająca pytania. Nie tylko o to „kto zabił?”, ale i takie, czy śmierć aby nie jest jedyną żywą figurą, którą napotykamy w grze zwanej życiem.

Mariusz Czubaj